Już w sobotę (09.03) w łódzkiej Atlas Arenie odbędzie się gala Clout MMA 4. W trakcie wydarzenia zaplanowano 10 pojedynków, wśród których znalazło się starcie "Ztrolowanego" i Piotra Piechowiaka. Zawodnicy zmierzą się w formule MMA.
O tym, że będzie to zdecydowanie starcie w wadze ciężkiej, najlepiej świadczą wyniki dzisiejszego ważenia. "Ztrolowany" wniósł na wagę bowiem aż 137,4 kg, natomiast jego rywal 106 kg.
Do dość komicznej sytuacji doszło tuż po zakończeniu spotkania face 2 face. Obaj zawodnicy stanęli przodem przed publicznością i unieśli koszulki, a ich sylwetki w wyraźny sposób ze sobą kontrastowały. Obaj dowcipkowali, że będzie to starcie... pasztetu ze stekiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na brzuchu Piechowiaka można bowiem było zauważyć wyraźnie zaznaczone mięśnie. Zupełnie inaczej wygląda sylwetka "Ztrolowanego", u którego próżno było szukać podobnych efektów. Na dysproporcje w ich warunkach fizycznych zwrócił również uwagę administrator konta Clout MMA w serwisie X, który zamieścił ich zdjęcie opatrzone żartobliwym komentarzem.
To ja przed i po obiedzie u babci... - możemy przeczytać.
Przypomnijmy, że walka obu zawodników ma duży gatunek emocjonalny. W trakcie konferencji i programów promujących Clout MMA 4 obaj nie szczędzili sobie mocnych słów, a podczas programu "Roast" doszło między nimi do próby rękoczynów, które jednak powstrzymała ochrona.
W trakcie piątkowego ważenia obaj byli również przekonani o swojej wyższości sportowej i emanowali sporą pewnością siebie. Już w sobotę jednego z nich czeka zatem lekcja pokory. Dodajmy jeszcze, że dosyć wyraźnym faworytem bukmacherów jest Piechowiak.