Kończący się sezon 2022/2023 dla Juventusu jest naprawdę kuriozalny. Klub najpierw stracił punkty przez decyzję związku, by później je odzyskać. Dzięki temu był w czołówce i miał spore szanse, by awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Związek ponownie jednak odebrał punkty Starej Damie. W związku z tym przed ostatnią kolejką Juve ma 59 "oczek" i jest pewne gry w kwalifikacjach do Ligi Konferencji Europy. A maksymalnie może wyprzedzić jeszcze AS Romę bądź Atalantę Bergamo i dostać się do fazy grupowej Ligi Europy.
Możesz przeczytać także: Bajeczna oferta dla gwiazdy Realu. Co za pieniądze
W miniony weekend Juventus przegrał drugie ligowe spotkanie z rzędu. Po porażce z Empoli 1:4, klub ten musiał uznać wyższość mistrza, AC Milanu (0:1). Za straconą bramkę winą obarczony nie został Wojciech Szczęsny, o czym można było przeczytać w ocenach włoskich mediów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tym samym dla bramkarza reprezentacji był to słodko-gorzki mecz. Bo mimo porażki, on miał powód do radości. Przed rozpoczęciem pojedynku Szczęsnego na boisko wyprowadził jego syn, Liam. Wszystko nagrała żona golkipera, Marina.
"Wojciech Szczęsny&Liam" - brzmiał podpis nagrania, do którego dołączono także emotikon serduszka.
Syn Szczęsnych obecnie jest bardzo zafascynowany piłką nożną. Jak poinformowała jakiś czas temu Marina, Liam obecnie trenuje w szkółce Juventusu po to, by tak samo jak jego tata, zostać kiedyś piłkarzem.
Możesz przeczytać również: Biżuteria Georginy Rodriguez w Cannes. Kosztuje majątek
Był to pierwszy raz, kiedy bramkarz Starej Damy został wyprowadzony na murawę przez swojego syna. Dlatego też dla Szczęsnego był to wyjątkowy moment i nie zepsuła mu go nawet porażka z Milanem.
Możesz przeczytać też: Harry Kane łakomym kąskiem. Trzy potęgi są zainteresowane transferem
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.