Do zdarzenia doszło w wakacje 2020 roku. W Hotelu Cristal Park zameldowała się para, która po nocy spędzonej w apartamencie zażądała zwrotu gotówki. Jak przekazuje tarnow.naszemiasto.pl, goście zapłacili około 300 złotych.
Podrzucili robaki w łazience
Sytuacja od początku wydawała się dziwna, że gościom owe robaki nie przeszkadzały wieczorem, ani w nocy, dopiero na drugi dzień zgłosili sprawę recepcjonistce i zrobili awanturę. Grozili, że jeśli nie oddamy im wszystkich pieniędzy o sprawie poinformują lokalne media i zrobią nam antyreklamę – mówił Witold Kisała, prezes zarządu Hotel Cristal Park Tarnów.
Czytaj także: Pokazała paragon z Ukrainy. Zaniemówisz z wrażenia
Obsługa hotelu przeprosiła gości, zaoferowała rabat i podarowała butelkę wina. Jednak to nie wystarczyło. Po opuszczeniu hotelu na recepcję zadzwonił "dziennikarz lokalnych mediów", który miał przygotowywać artykuł o całej sprawie. Szybko okazało się, że tak naprawdę był to mężczyzna, który wcześniej żądał zwrotu gotówki.
Witold Kisała, będący z wykształcenia biologiem, od razu rozpoznał gatunek robaków. To larwy żerujące na gnijącym mięsie, które nie mogły samoistnie znaleźć się w pokoju.
Goście nie tylko straszyli obsługę prasą, ale także wystawili negatywne opinie w mediach społecznościowych. Do komentarza załączyli zdjęcia larw. Jakby tego było mało nasłali na hotel kontrolę z sanepidu. Ta nie wykryła jednak nic niepokojącego.
Prezes Cristal Parku powiadomił policję. W sprawie przesłuchano gości oraz pracowników i zarząd hotelu. "Sąd pierwszej instancji uznał, że te robaki zostały podrzucone do łazianki hotelowej i miało to na celu manipulację związaną z uniknięciem opłaty za hotel" – mówił sędzia Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Tarnowie.
Mężczyzna został skazany na 500 złotych grzywny. Musi także uiścić 150 złotych kosztów sądowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.