Na profilu Lecha Wałęsy pojawiło się zdjęcie z wymownym podpisem. Były prezydent na Facebooku udostępnił zdjęcie dwóch blondynek w bikini idących deptakiem w nadmorskiej miejscowości. Fotografię opatrzono znaczącym pytaniem: "A te panie, z jakiego banku...?".
Panie Prezydencie, takie zdjęcia Pan udostępnia... Seksizm w czystej postaci. Nie wypada Panu - czytamy w jednym z komentarzy.
Wpis nie spodobał się wielu osobom. Zniesmaczeni internauci dali wyraz swojemu niezadowoleniu w komentarzach. Uważają, że takie aluzje nie powinny pojawiać się na oficjalnym profilu byłemu prezydenta i noblisty. Inni podchwycili żart udostępniony przez Wałęsę, a nawet chwalili go za "nie bycie drętwym bigotem".
W ten sposób skomentował kontrowersje wokół NBP. Największe emocje budzą zarobki bliskich współpracowniczek prezesa. Martyna Wojciechowska, dyrektor działu promocji dostaje co miesiąc średnio 49, 5 tys. zł brutto. Z kolei Kamila Sukiennik, dyrektor Gabinetu Prezesa Glapińskiego, co miesiąc inkasuje 42,7 tys. zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.