25-letni Afgańczyk początkowo wyniósł niemal całe wyposażenie kościoła przed budynek. Pastor Klemens Mueller, który zobaczył go przez okno, myślał, że to robotnik, który wykonuje prace.
Sprawca zerwał nawet ze ściany średniowieczny krucyfiks, który upadł i pękł. Rozbił szybę gabloty, w której znajdowały się płaskorzeźby z wizerunkami Jezusa z kościoła – powiedział nadinspektor Andreas Schwarze cytowany przez dziennik "Bild".
Czytaj także: Polski milioner chce przyjąć uchodźców. "Zapewnię im mieszkania i pracę a dzieciom edukację"
Zdemolował kościół. Twierdził, że chrześcijaństwo jest "fałszywe"
Gdy pastor próbował powstrzymać imigranta, ten powiedział mu, że wiara chrześcijańska jest fałszywa, a Jezus nie jest Synem Bożym. Tłumaczył, że z tego powodu "czuł się zmuszony do zmiany wystroju tego miejsca kultu".
Zdecydowanie potępiam to wtargnięcie z uszkodzeniem mienia. Takie zachowanie jest powodem, dla którego już w lecie apelowałem o nieprzyjmowanie kolejnych uchodźców z Afganistanu. Większość z nich odrzuca naszą kulturę. Błędem jest myślenie, że chcieliby się dobrze zintegrować, co po raz kolejny udowodnił (ten) incydent - powiedział NNZ Online starosta Nordhausen Matthias Jendricke.
Czytaj także: Bielsk Podlaski. 11 uchodźców w porsche na DK66
Młody Afgańczyk mieszka w Niemczech od pięciu lat. Został oskarżony o włamanie i zniszczenie mienia.
Zobacz także: Niepokój przy granicy polsko-niemieckiej. Wszystko przez falę migrantów