Tomasz Karolak cieszy się niemałą popularnością. Aktor ma na swoim koncie wiele ról. Największą rozpoznawalność przyniosły mu takie tytuły jak "Rodzinka.pl" czy też "39 i pół".
Karolak co do zasady jest lubiany przez polską publiczność. Ostatnio ten popularny aktor mocno się uzewnętrznił. Uczynił to przy okazji podcastu "NieZŁY Pacjent". W rozmowie z Michałem Figurskim poruszył choćby kwestię rozwoju duchowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zauważył, że wielu celebrytów zajęło się ostatnio coachingiem i przewodnictwem duchowym. Tomasz Karolak uważa, że to już nadużycie i wykorzystywanie uprzywilejowanej pozycji.
Teraz duchowość jest bardzo na czasie. Jeździłem, jak to jeszcze nie było modne, w 1995 roku pierwszy raz byłem w klasztorze. Wszystkie celebrytki, które zajmowały się modą czy innymi pierdołami, nagle organizują warsztaty na Bali - podkreślił.
Tomasz Karolak o duchowej przemianie
Kontynuując ten wątek, Karolak ujawnił, że jakiś czas temu doświadczył swego rodzaju "duchowego uleczenia". Aktor zdecydował się na... zmianę wiary.
Okazało się, że jestem protestantem. Doszedłem do takiego wniosku i będę zmieniał wyznanie. Mówię poważnie [...] To duchowe uleczenie - zauważył Karolak.
Tomasz Karolak o córce
W rozmowie z "Faktem" Tomasz Karolak opowiedział natomiast o swojej 16-letniej córce. - Jest uczennicą liceum, wybrała klasę mundurową i bardzo ją to cieszy. Ma ciągotki artystyczne, ale my nie naciskamy na nią, niech ona patrzy, co ją interesuje - podkreślił.
Ma sporo przedmiotów, które naprawdę mogą się przydać w życiu. Na przykład pierwsza pomoc. W ramach nauki również skakała ze spadochronem. Nie bała się, powiedziała mi, że potrzebowała tej adrenaliny. To jest taka dziewczyna, której nie lepiej nie podskakiwać, bo trenuje sztuki walki - podsumował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.