13 listopada na sali sejmowej zasiedli posłowie wybrani w wyborach z 15 października. Podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu X kadencji swoje przemówienie wygłosił Andrzej Duda. Słowa prezydenta spotkały się jednak z mieszanymi reakcjami, a momentami można było usłyszeć śmiech.
Salwy śmiechu na przemówieniu Andrzeja Dudy
Nie zgodzę się na obchodzenie czy naginanie prawa. Jeżeli uznam, że jakieś rozwiązanie budzi wątpliwości prawne, nie zawaham się skorzystać z weta. Zostało mi 20 miesięcy urzędowania. Nie robię tego dla siebie, ale dla Polski i dla kolejnych prezydentów — powiedział Andrzej Duda
Na te słowa wielu posłów zagregowało rozbawieniem. Andrzej Duda dał się bowiem poznać jako prezydent, który rzadko korzysta z prawa weta. W ostatnich latach urzędowania podpisywał niemal każdą ustawę. W Internecie zyskał nawet przydomek "długopis", ponieważ bardzo często z niego korzystał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent odniósł się także do rządów Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdził, że ostatnie lata były dobre dla Polaków, a Polska uniknęła wielu kryzysów, dzięki zaradności polityków. Nadmienił także, że będzie stał na straży rozwiązań wprowadzonych w ciągu ostatnich ośmiu lat.
Będę stał na straży najważniejszych spraw ostatnich ośmiu lat. To było dobrych osiem lat. Wsparcie dla rodzin, kluczowe programy społeczne: 500 plus, a już wkrótce 800 plus, obniżenie wieku emerytalnego, wsparcie dla emerytów i wiele innych — muszą zostać utrzymane — mówił Andrzej Duda.
Czytaj także: Ekspert nie ma wątpliwości. Tak mówi o przyszłym rządzie
I na te słowa wiele osób zareagowało śmiechem. Politycy Koalicji Obywatelskiej i Lewicy nie potrafili ukryć rozbawienia. Wiele razy wskazywali, że rządy PiS przyniosły osłabienie Polski na arenie międzynarodowej, coraz większe długi i pogorszenie warunków życia dla wielu Polaków.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.