Joanna Koroniewska jest z Maciejem Dowborem nieprzerwanie od 20 lat, ich wierność pozostaje niezachwiana. Oboje dobrze zarabiają. Aktorka dostała właśnie ofertę od pewnego anglojęzycznego mężczyzny, aby została jego opłacaną "sugar baby".
"To nie jest fake. Napisał do mnie pan z prawdziwego profilu z niemoralną propozycją. Bez wstydu, strachu czy poczucia obciachu. [...] Szczerze nawet nie wiedziałam co to sugar daddy. Okazało się, po raz kolejny, że żyję w trochę innej rzeczywistości. [...] Odpierając ataki, że wciąż pokazuję się tutaj w kostiumie kąpielowym, moja przyjaciółka (która otrzymała podobną propozycję - red.) - nie. W związku z tym na pewno nie o 'kuszenie' mężczyzn tutaj chodzi" - napisała w mediach społecznościowych.
CZYTAJ TAKŻE: Joanna Koroniewska nie wytrzymała. "Zniszczyć życie"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koroniewska martwi się nie tyle o siebie, co o swoje córki: 14- i 5-letnią.
"Zgłosiłam pana, zablokowałam, ale [...] czy my rodzice zdajemy sobie sprawę z tego, jak łatwy dostęp do naszych dzieci mają takie typy? [...] Mam oczy szeroko otwarte na tego typu rzeczy, bo jestem mamą. Bo wiem, że taka naiwność może mieć najwyższą cenę. [...] Pamiętajcie, zgłaszajcie takie incydenty. Jako nagabywanie seksualne właśnie" - apelowała przy okazji aktorka.
Internautki zapewniły Joannę Koroniewską, że nie jest ona wyjątkiem. Tego typu molestowanie w sieci jest powszechne, niezależnie od tego czy ktoś odsłoni centymetr więcej swojego ciała, czy nie.
"Nie mam ani jednego zdjęcia chociażby w staniku, którym bym kogokolwiek kusiła, a takich propozycji dostałam już co najmniej 10", "Blokuję kilka dziennie. Starsza córka jest zainteresowana treściami na różnych kanałach i rozmawiam z nią o tym, że trzeba bardzo uważać w sieci, bo są źli ludzie. Na to moja córka: 'Mamo, ja to wiem, tego nas uczą na informatyce'. No i o to chodzi! Szacun dla szkoły", "Niech mi ktoś powie, że nastolatka, której wiecznie brakuje kasy, nie pomyśli: 'W sumie, to czemu nie? Kilka filmików za kilka tys. dolców?'. Stop!" - dzieliły się przemyśleniami użytkowniczki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.