Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Tak Jerzy Stuhr czuje się po kolizji. Nowe informacje

147

Media nieustannie rozpisują się na temat Jerzego Stuhra, który pod wpływem alkoholu doprowadził do kolizji. Najnowsze informacje wskazują na to, że aktorowi bardzo trudno jest pogodzić się z błędem. Tak twierdzi osoba z bliskiego otoczenia Stuhrów.

Tak Jerzy Stuhr czuje się po kolizji. Nowe informacje
Jerzy Stuhr (Licencjodawca, AKPA)

O kolizji, do której doprowadził Jerzy Stuhr, napisano już naprawdę sporo. Do tej pory nie pojawiały się jednak informacje na temat tego, jak czuje się aktor. Słowa rozmówcy "Faktu" wskazują na to, że 75-latek mocno przeżywa tę sytuację.

Jerzy jest bardzo roztrzęsiony po ostatnich wydarzeniach, nie może dojść do siebie po tym, co się stało - przekazała tabloidowi osoba z bliskiego otoczenia aktora.

Opinię publiczną zbulwersowało to, że Stuhr wsiadł za kółko pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu miał 0,7 promila. W takim stanie doświadczony aktor doprowadził do kolizji. W rodzinnym Krakowie potrącił motocyklistę. Mężczyzna trafił do szpitala ze stłuczeniem ręki. Jego życiu na szczęście nie zagraża niebezpieczeństwo.

Oświadczenie Jerzego Stuhra

Jerzy Stuhr wydał już oświadczenie w sprawie zdarzenia, do którego doszło 17 października. Przeprosił i zadeklarował pełną współpracę ze służbami.

Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji - zaznaczył Jerzy Stuhr.

Do wybryku aktora odnosi się wiele osób ze świata show-biznesu. W tej sprawie głos postanowiła zabrać między innymi Małgorzata Rozenek-Majdan. Uczyniła to przy okazji środowego wydania "Dzień dobry TVN".

Ja w ogóle nie łączyłabym tego ze sprawami politycznymi. Nie powinniśmy postrzegać tak tego, niezależnie, kto to jest, jak się wypowiada, czy na temat obecnej władzy, czy opozycji, to nie ma znaczenia. Zasada jest prosta, piłeś, nie jedziesz. Incydent sam w sobie jest karygodny, na pewno wybitny aktor poniesie karę i konsekwencje, ale to jest koniec - podkreślała.
Zobacz także: Najnowsze nagranie z katastrofy Su-34 w Rosji. Skala zniszczeń poraża
Autor: MDO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić