Nieświeże owoce, które mogą wydawać się bezużyteczne lub nie nadające się do sprzedaży, mają szansę zyskać drugie życie. Według badaczy wystarczy wysuszyć jabłka na wiór, by z pozostałości w postaci węgla stworzyć alternatywę dla baterii litowych.
Baterie z owoców będą wydajniejsze i tańsze. Akumulatory sodowo-jonowe przetrwają bez uszczerbku nawet 1000 cykli ładowania, dzięki czemu będą efektywniejsze od tradycyjnych baterii. Produkcja baterii ekologicznych nie dość, że będzie bardzo tania, to jeszcze nie wymagająca użycia niebezpiecznych materiałów, jak np. kobalt.
Jabłka wkrótce mogą zastąpić dotychczasowe sposoby gromadzenia energii. Profesor Stefano Passerini, przewodniczący grupy badawczej Instytutu Technologii w Karlsruhe, udzielił bardzo entuzjastycznego wywiadu dla magazynu Gizmag. Wierzy, że wkrótce energia przetrzymywana w akumulatorach z jabłek będzie zasilać przedmioty codziennego użytku od laptoptopów i telefonów aż po samochody. Trzymamy kciuki!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.