Funkcjonariusza dyżurującego w sobotnie popołudnie nieco zdziwiło to zgłoszenie. Dzwoniący doniósł, że pod jednym ze sklepów nieopodal kościoła ktoś próbował mu sprzedać Pismo Święte. Nietypowym akwizytorem okazał się pijany 39-latek, który księgę wcześniej ukradł z lokalnej parafii.
Krótko po zgłoszeniu na wskazane miejsce natychmiast pojechał patrol policji. Funkcjonariusze zauważyli podejrzewanego mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Przypuszczenia co do niego okazały się trafne. Zatrzymany mężczyzna miał przy sobie Mszał rzymski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dyżurny chojnickiej policji ustalił, że sprawca po zakończonej mszy świętej wszedł do kościoła i wyniósł z niego Księgę Liturgiczną. Po wyjściu ze świątyni poszedł pod jeden z chojnickich sklepów, gdzie próbował ją sprzedać - informują policjanci.
Funkcjonariusze szybko skontaktowali się z proboszczem jednej z parafii, jednak ten był zaskoczony ich telefonem. Ksiądz nie zorientował się, że ktoś odważył się na taką kradzież, był przekonany, że Mszał Rzymski znajduje się cały czas na plebani. Gdy dzięki policji odkrył jego zniknięcie i zgłosił stratę na kwotę 650 złotych.
Podejrzewany o kradzież 39-letni mężczyzna, mieszkaniec Chojnic, trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania był pijany. Niebawem usłyszy zarzut kradzieży. Za popełnione przestępstwo grodzi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawca był już wcześniej wielokrotnie notowany między innymi za kradzieże sklepowe.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.