W materiale dziennikarza Władimira Sołowjowa Putin zażeka się, że nie chce wojny jądrowej. Byłaby to katastrofa dla Rosji i świata, przekonuje. Niemniej podkreśla, że gotów jest użyć broni atomowej w odpowiedzi na atak na jego ojczyznę. Nawet, gdyby oznaczałoby to zagładę Ziemi.
Mam nadzieję, że nasze plany użycia atomowego arsenału nigdy nie zostaną wprowadzone w życie. Nasze teoretyczne plany kontruderzenia. Decyzja o czymś takim zapadłaby wyłącznie, gdyby nasz system ostrzegania poinformował o starcie rakiety i pokazał, że jej trajektoria wskazuje cel na terytorium Rosji - wyjaśnił Putin.
Według prezydenta, ma on prawo na tego rodzaju niszczącą odpowiedź na atak. - Tak, to będzie katastrofa dla ludzkości. To będzie katastrofa dla świata - przekonywał.
Jako obywatel Rosji i głowa rosyjskiego państwa, chciałbym zapytać - po co nam świat, jeżeli Rosja przestałaby istnieć? - powiedział prezydent.
Władimir Putin jest uważany za niemal 100 proc. zwycięzcę rozpisanych na 18 marca wyborów. O ile żaden z kandydatów nie otrzyma ponad połowy głosów, druga tura odbędzie się 8 kwietnia. Aktualna głowa państwa startuje jako kandydat niezależny.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.