Interwencja z ekspertką na linii. "Służyła dobrą i profesjonalną radą"

5

Policjanci ze Środy Śląskiej mieli do czynienia z nietypową interwencją. Musieli złapać biegającego po jezdni spłoszonego źrebaka. Problem w tym, że niespecjalnie wiedzieli, jak mają to zrobić. "Zdalnego szkolenia" udzieliła im właścicielka okolicznej stajni.

Interwencja z ekspertką na linii. "Służyła dobrą i profesjonalną radą"
Policjantom z drobną pomocą udało się zabezpieczyć zwierzę (KPP Środa Śląska)

Policyjna codzienność daleka jest od gonitw, pościgów czy rozbijania grup przestępczych. Co nie znaczy, że nie bywa zaskakująca. Interwencja policjantów ze Środy Śląskiej zdecydowanie należała do niecodziennych. Okazało się, że na terenie jednej z miejscowości należących do gminy Środa Śląska biega spłoszony koń. Policjanci natychmiast udali się na miejsce.

Mieli sporo szczęścia. Zgłaszającą całe zdarzenie okazała się właścicielka stajni. Kobieta cały czas była "na łączach" z mundurowymi i profesjonalnie doradzała im, jak powinni obchodzić się ze zwierzęciem.

Duże podziękowania należą się zgłaszającej, która nie zwlekając, szybko zareagowała i powiadomiła policjantów, a potem służyła dobrą i profesjonalną radą - mówi w rozmowie z Radiem Eska asp. Aleksandra Pieprzycka z komendy w Środzie Śląskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wyważyli drzwi w aucie. Dramatyczne sceny w Kraśniku

Zwierzę udało się uspokoić, chwytając spokojnie za jego kantar.

Źrebak na gigancie

Policjanci szybko ustalili, skąd uciekł niepokorny źrebak. Okazało się, że jego właściciel...nawet nie zorientował się, że zwierzę uciekło. Mężczyzna zastrzegł, że na miejsce gdzie złapano jego zwierzę, może przyjechać najwcześniej w ciągu godziny. Policjanci zabezpieczyli konia na terenie posesji.

Właściciel, który dotarł na miejsce, został pouczony w związku z popełnieniem wykroczenia z art.77 KW, które brzmi:

Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany

Na szczęście w tym przypadku nie doszło do żadnego przykrego zdarzenia i nic nikomu się nie stało. Policjanci przypominają jednak, że spłoszone zwierzę stanowi zagrożenie zarówno dla ludzi jak i dla siebie samego.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić