Stołeczne lotnisko ogłosiło niedawno "marmajtową" amnestię. Każdy złapany na przewożeniu słoika smarowidła do chleba Marmite będzie mógł wejść z nim warunkowo na pokład. Musi to być nowe i mniejsze opakowanie 70 g. Ci wywożący większe słoiki będą mogli je wymieniać za darmo na mniejsze porcje.
Posunięcie z daleka wygląda na akcję reklamową, ale też nie wprowadzono amnestii zupełnie bez powodu. Uwielbiany przez jednych, znienawidzony przez drugich, wyciąg z drożdży należy do 10 najczęściej konfiskowanych przedmiotów z bagażu podręcznego wylatujących z London City.
Przy okazji poznaliśmy 9 pozostałych:
- śnieżne kule
- dżemy
- przybory toaletowe
- słoiki z sosem chutney
- oliwa z oliwek
- wino
- mocne alkohole
- nutella
- futrzane kajdanki z sex shopu.
Ostatnia pozycja na liście sprawia, że wyobraźnia zaczyna szybciej pracować.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.