Rodzice dziecka uważnie studiowali etykiety produktów spożywczych. Nie przyszło im jednak do głowy, by sprawdzić skład pasty do zębów. Jak się okazało, zawierała ona białko otrzymane z mleka. Denise zmarła z powodu ciężkiej reakcji alergicznej, która nie ustąpiła po podaniu zastrzyku z adrenaliny.
Tragedia rozegrała się miesiąc temu. W tym czasie wujek dziewczynki zorganizował zbiórkę pieniędzy na jej pogrzeb. Ostateczna suma znacznie przewyższyła zakładane 10 tys. dolarów. W sprawie wypowiedział się Dr David Stukus, alergolog dziecięcy i profesor nadzwyczajny w Nationwide Children's Hospital, podkreślając, że sekwencja zdarzeń opisana przez matkę Denise jest niezwykle rzadka.
Mało popularną pastę do zębów Denise przepisał dentysta. Zdaniem lekarza przypadek Denise należy do rzadkości. "Większe jest ryzyko, że osoba cierpiąca na alergie pokarmowe zginie od uderzenia piorunem niż z powodu reakcji anafilaktycznej wywołanej pokarmem" - dodał Stukus.
Nie mamy zamiaru tego trywializować, bo chcemy, żeby ludzie byli ostrożni, ale jednocześnie nie bali się wyjść z domu - podsumował alergolog.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.