Nieprzytomnego chłopczyka znalazł jego ojciec - dziecko leżało w zbiorniku na szambo niedaleko domu. Natychmiast podjął reanimację, którą potem, po nadjechaniu karetki pogotowia, kontynuowali ratownicy. Niestety po godzinnej resuscytacji lekarze stwierdzili zgon dziecka.
Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia potwierdzili, że oboje rodzice byli trzeźwi. Nikt w związku z tym nie został zatrzymany. Sprawa została jednak skierowana do prokuratury.
Postępowanie będzie prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka i narażenia go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia - poinformował Ryszard Krzemianowski, szef bytowskiej prokuratury.
Na wtorek zaplanowano sekcję zwłok chłopca. Śledczy muszą się upewnić co do przyczyny śmierci dziecka. Wtedy prokuratura będzie mogła przygotować ewentualne oskarżenie - informuje Radio Gdańsk.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.