Do zdarzenia doszło podczas meczu pomiędzy drużynami St Bernard's i Old Melburnians. 2-latka wbiegła na boisko w miejscu, w którym toczyła się akcja. Piłka leciała już w jej stronę, ale w ostatniej chwili dziewczynkę złapał Alex McLeod. Zaniósł ją za linię boczną i przekazał sędziemu.
Zachowanie zawodnika St Bernard's wywołało aplauz kibiców. Ojciec dziewczynki powiedział "Herald Sun", że 2-latka bawiła się z innymi dziećmi. Choć miał ją na oku, nie zorientował się, kiedy znalazła się na boisku.
To jedna z najdziwniejszych rzeczy, jakie widziałem w futbolu. Piłka faktycznie leciała w jej kierunku, a w okolicy było kilku graczy. Będąc najbliżej pola, pomyślałem, że najlepiej będzie ją podnieść i przenieść poza boisko. Poczułem ulgę, że jej nie upuściłem - powiedział Alex McLeod.
Na szczęście dziewczynce nic się nie stało. Mecz zakończył się wygraną drużyny Old Melburnians, która pokonała St Bernard's 49:39.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl