Dziewczyna umierała pijana. Fakt, że Kristina Rennel była nietrzeźwa zdają się potwierdzać zeznania jej znajomych i materiał z kamer w hostelu. Nieprzytomną dziewczynę znaleziono w Mildurze na północy stanu Victoria. Do Australii przyjechała dwa tygodnie wcześniej.
Lekarze wezwani do hostelu Sunset Backpackers nie byli już w stanie pomóc 21-latce. Jej najbliższa koleżanka Melissa Newby zeznała przed sądem, że głowa Kristiny tkwiła między zestawionymi obok siebie kanapami. Jej ciało było do góry nogami, oparte plecami o ścianę - informuje "The Sun".
Patolog nie był w stanie jednoznacznie określić przyczyny śmierci 21-latki. Po ogłoszeniu opinii eksperta rodzina odmówiła mediom komentarza. Wiadomo, że śmierć nadeszła niespodziewanie. Kristina musiała najpewniej "skakać po kanapach i wygłupiać się", jak twierdzi Melissa. Była na tyle nietrzeźwa, że gdy jej głowa zakleszczyła się w nienaturalnej pozycji, nie była się w stanie wyswobodzić.
*Młoda kobieta ostatnie pół roku życia podróżowała po Azji. *Planowała po powrocie do Wielkiej Brytanii wrócić na uczelnię. W Australii przyjechała pracować przy zbiorach owoców. W ostatnim wpisie na Twitterze cieszyła się, że w końcu miała pokój tylko dla siebie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.