Dziewczynka zginęła przez latawiec. Według informacji upublicznionych przez indyjskie media, 4-latka jechała wraz ze swoim ojcem na motorze po ulicach Nowego Delhi do jednej ze świątyni. Nie podają one jednak w jaki dokładnie sposób sznurek latawca poderżnął jej gardło. Nie została ujawniona też tożsamość dziecka.
To kolejna śmierć w Indiach z udziałem latawca. W ostatnich latach puszczanie latawców stało się tam popularnym sportem. Ludzie używają coraz bardziej zaawansowanych technologii, m. in. sznurków pokrytych metalem lub szkłem.
Cierpią nie tylko ludzie. Organizacje zajmujące się ochroną praw zwierząt donoszą, że przez latawce poszkodowane są też miejscowe ptaki. Sznurki okaleczają je podczas lotu, wiele z nich umiera.
Władze Indii próbują zapobiegać wypadkom. W 2016 roku rząd kraju wydał zakaz produkcji, sprzedaży i przechowywania strun zmodyfikowanych tak, by były ostre jak brzytwa. Za korzystanie z nich grozi 5 lat więzienia i wysokie grzywny pieniężne - donosi channelnewsasia.com.
*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.