Na pokładzie wycieczkowca MS Zaandam utknęło 1243 pasażerów i 586 członków załogi. Statek znajduje się obecnie u wybrzeży Panamy po tym, jak odmówiono mu wpłynięcia do portów w Chile.
Na statku zmarło 4 starszych pasażerów. Nie wiadomo, czy zostali oni przetestowani na obecność koronawirusa. Kolejne 138 osób zgłosiło, że cierpi na objawy choroby COVID-19.
Koronawirus na statku
Od tamtej pory zamknięto wszystkie ogólnodostępne pomieszczenia na statku, a pasażerowie zostali poproszeni o pozostanie w kabinach. Do tej pory koronawirusa stwierdzono u dwóch osób, ale nie jest jasne, ile testów wykonano.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Statek wypłynął z Buenos Aires 7 marca. Rejs miał zakończyć się w San Antonio w Chile 21 marca. 13 marca firma Holland America ogłosiła, że na co najmniej 30 dni zawiesza rejsy i zakończy te, które już się rozpoczęły. Ale statki wycieczkowe, które były w tym czasie na morzu, utknęły na wodzie, ponieważ odmówiono im wpłynięcia do portów.
Zobacz także: Zakonnice przeciwko koronawirusowi. Rosjanki z Syberii i ich zaskakująca metoda
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.