Dyżurny usłyszał w słuchawce zapłakanego chłopca. Twierdził, że mama się nad nim znęca i używa do tego miecza kupionego na jednym z festynów.
Policja? Przyjedźcie proszę, bo mama bije mnie moim mieczem. To już nie pierwszy raz - taki telefon odebrali policjanci w Żninie.
Widok policji zaskoczył matkę. Po rozmowie z nią oraz innymi domownikami okazało się, że cała historia została zmyślona przez dziecko.
Chłopiec zdecydował się zadzwonić na numer 997, ponieważ miał pretensję do mamy, że ta zabroniła mu korzystać z komputera, bo miał złe oceny w szkole. Mundurowi w obecności rodziców przeprowadzili z 7-latkiem rozmowę na temat jego niewłaściwego zachowania - powiedział nadkom. Krzysztof Jaźwiński oficer prasowy żnińskiej policji.
Takie sytuacje zdarzają się nawet kilka razy w miesiącu. Policjanci przyznają, że ten przypadek nie jest odosobniony. Nastolatki i kilkuletnie dzieci dzwonią na policję w całej Polsce. W ten sposób chcą "ukarać" rodziców, którzy im czegoś zabronili.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.