W ciągu 3 dni ośmiolatka wydała 1450 funtów (7380 złotych) na gry na iPadzie, który należał do jej mamy, Katie Philips. Do kupowania płatnych gier dziecko wykorzystywało swój odcisk palca.
Ośmiolatka wydała 1450 funtów na gry na iPada
Uczennica dokonała zakupu aż 255 gier. 35-letnia matka dziewczynki dowiedziała się o tym, kiedy otrzymała wiadomość od banku z informacją, że ma do spłacenia taką kwotę.
Na początku myślałam, że to oszustwo. Potem zobaczyłam, że wszystkie transakcje pochodziły z Apple - opowiada kobieta.
Kobieta zdradziła, że jej córka przez 3 dni była pod opieką swojej babci. Kiedy zadzwoniła do dziecka i zapytała, czy dokonywała jakichś zakupów w AppStore, dziewczynka przyznała, że "tylko troszkę".
Katie była zszokowana, zawiedziona i podirytowana, ale jak sama przyznaje, ciężko było jej denerwować się na córkę, która nawet nie miała pojęcia, co robi: "Jesteśmy naprawdę źli, ale ona jest niewinna. Powiedziała, że nie wiedziała, że te gry są płatne". Kobieta próbowała odzyskać pieniądze, ale niestety bezskutecznie, bo karta nie została skradziona i wykorzystana do oszustwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.