Dziecko zabiło łosia z karabinu. Do upolowania niemal 200-kilogramowego zwierzęcia przez Braeleigh Miller doszło 14 grudnia. Wspólnie z ojcem dziewczynka wyjechała na łowy do pobliskiego lasu. Dzień wcześniej rodzina poprosiła o pomoc specjalnego przewodnika, dzięki któremu udało się zlokalizować łosia.
Ojciec wstawił zdjęcie zabitego łosia do sieci. Pod udostępnionym na Facebooku wpisem natychmiast pojawiły się pozytywne komentarze, w których mężczyźnie gratulowano świetnej córki. Niektórzy jednak podzielili się także swoim oburzeniem, jakie wywołała w nich fotografia zaledwie 8-letniego dziecka, które pozuje przy upolowanym przez siebie zwierzęciu.
To strasznie smutne, uczyć dziecka, jak zabijać zwierzęta. Co to za rodzice? - napisała jedna z oburzonych Amerykanek komentujących zdjęcie.
Ośmiolatka ustanowiła nowy rekord. Według relacji ojca śmiertelny strzał w kierunku zwierzyny łownej oddano z prawie 180 metrów. Zabijając łosia Miller stała się najmłodszą osobą w historii stanu Michigan, która tego dokonała.
W czasie dnia łosie chodziły po polu i czekaliśmy aż rozpoczną się legalne godziny strzelania. Przemknęliśmy przez teren i znaleźliśmy się w doskonałej pozycji. Nie mogło udać się lepiej – powiedział w rozmowie z WXMI-TV ojciec Braeleigh, Gunnar Miller.
Ojciec był zachwycony z dokonania córki. Podczas udzielania wywiadu Gunnar Miller był tak dumny ze swojego dziecka, że płakał i nie mógł złapać oddechu. Zadowolona z siebie była też sama dziewczynka, która już zapowiedziała, że w przyszłości zamierza zabierać na polowania swoje dzieci.
To dla mnie fajne, ponieważ nigdy wcześniej nie ustanawiałem rekordu, mój tata też tego nie zrobił, tak jak i mój dziadek, więc mogę się z nich nabijać – stwierdziła przekornie Braeleigh Miller.
Film z prezentacji zdobyczy upolowanej przez 8-latkę zobaczyć można poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=JEltJ8cMpdI&feature=emb_logo
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.