12-latka zaszła w ciążę prawdopodobnie z nastolatkiem. Irlandzka policja (Garda) pozyskała DNA płodu, by potwierdzić, że dziewczynka nie została wykorzystana przez dorosłego. W sprawę włączyła się również Tusla - agencja rządowa zajmująca się dziećmi i rodzinami - informuje "Irish Times".
Dziewczynka przeszła zabieg na Wyspach Brytyjskich. Klinika, do której trafiła, przekazała irlandzkim władzom informacje o aborcji z powodu wieku pacjentki. Teraz śledztwo skupia się na ustaleniu ponad wszelką wątpliwość, z kim miała kontakty seksualne. Policja ma informacje, iż chodzi o 15-letniego chłopaka. Jeśli jednak z testów DNA wyjdzie, iż był to dorosły, może mu grozić długoletnie więzienie.
Irlandzkie służby niezwykle skąpo dawkują wiadomości na ten temat. Poza potwierdzeniem, że toczy się śledztwo, policja odmawia bliższych szczegółów. Agencja Tusla z kolei wydała oświadczenie, że nie komentuje indywidualnych przypadków, by ochronić prywatność rodzin - podaje "Belfast Telegraph".
Tusla współpracuje z rodziną, dzieckiem i innymi bliskimi jej osobami, aby zapewnić dziecku ochronę - stwierdziła instytucja.
Wyniki dochodzenia zostaną przekazane prokuraturze. Na tej podstawie śledczy zdecydują komu i jakie oskarżenia postawić. W Irlandii karane są kontakty seksualne z osobami poniżej 17 roku życia.
W Irlandii obowiązuje jedno z najsurowszych praw dotyczących aborcji. W maju na Zielonej Wyspie ma się odbyć referendum w sprawie złagodzenia przepisów. Do 2013 roku w Irlandii obowiązywał całkowity zakaz aborcji. Później złagodzono przepis, zezwalając na usunięcie ciąży w przypadku zagrożenia życia matki. Aborcja jest zakazana nawet w przypadku gwałtu, kazirodztwa albo ciężkiego uszkodzenia płodu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.