Skany z USG pochodziły z piątego miesiąca ciąży. Na innych fotografiach znajdował się nowo narodzony syn pary. Wśród zdjęć znalazło się selfie Adele z czasów ciąży, a nawet zdjęcie z jej dzieciństwa, gdy miała 5 lat. Fani mogli zobaczyć również 20-letnią, nieznaną jeszcze piosenkarkę, leżącą na łóżku z papierosem i butelką szampana - donosi "The Sun".
Zdjęcia zostały najprawdopodobniej wykradzione z poczty e-mailowej partnera Adele, Simona Koneckiego. Jeden z fanów zaalarmował piosenkarkę, że na Facebooku pojawiły się prywatne zdjęcia. Fan pozostał anonimowy, opowiedział jednak "The Sun", co pomyślał na widok fotografii.
Byłem przerażony i martwiłem się o Adele, kiedy zobaczyłem te zdjęcia. One były bardzo prywatne i nie powinny się znaleźć w internecie - relacjonował.
Piosenkarka wpadła w gigantyczną furię. Adele bardzo dba o swoją prywatność i nie pozwala na publikację wizerunku zdjęć syna. Nielegalnie opublikowane fotografie natychmiast zostały usunięte z sieci.
Przeczytaj także: Ten dowcip Adele przejdzie do historii. Ależ nabrała fanki!
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.