Na szczęście obie maszyny zdołały bezpiecznie wylądować w Brukseli. Ich przeszukanie nie wykazało obecności ładunków wybuchowych. Jak informuje Reuters, jeden z samolotów to Boeing 737 należący do skandynawskich linii lotniczych SAS, który przyleciał z Oslo. Druga maszyna przybyła na brukselskie lotnisko ze Sztokholmu.
Alarm bombowy na pokładzie Boeinga 737 ogłoszono na około 20 minut przed planowanym lądowaniem na lotnisku Zaventem. Według słów belgijskiego dziennikarza Barta Raesa, który leciał pechowym samolotem, pasażerom pozwolono opuścić maszynę dopiero po 10 minutach od wylądowania. Wcześniej rzecznik belgijskiej prokuratury Eric Van der Sypt podczas rozmowy z telewizją VRT potwierdził, że zagrożenie zostało potraktowane poważnie, a belgijskie MSW podjęło niezbędne środki ostrożności. Jednocześnie twierdził, że nie uznano za konieczne wysłanie na lotnisko Zaventem brygady saperów.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na: redakcjao2@grupawp.pl.
{:external}
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.