Policja dostała zawiadomienie o bombie na pokładzie airbusa A320 lecącego z Cebu na Filipinach. Siły powietrzne Singapuru potraktowały sprawę bardzo poważnie i wysłały do eskorty dwa myśliwce F-15SGs.
Samolot bezpiecznie wylądował na lotnisku Changi. Na pokładzie znajdowało się 144 pasażerów oraz 6 członków załogi - podaje BBC.
Wkrótce okazało się jednak, że był to fałszywy alarm. Informację o bombie przekazał 13-letni pasażer. Został przesłuchany przez policję. Na tym zapewne konsekwencje się nie skończą.
Siły Powietrzne Republiki Singapuru traktują każde zagrożenie jako realne i poważne - skomentował minister obrony Singapuru Ng Eng Hen.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.