Aleksander Łukaszenka w wywiadzie udzielonym telewizji Mir, wyraził przekonanie, że globalni gracze mogą, bez odwoływania się do wojny, zmienić ład światowy. Okazję taką miał dla nich stworzyć koronawirus.
Jego zdaniem trzeba sobie zadać pytanie o to, co nastąpi po końcu pandemii. Według Łukaszenki jest ona wyolbrzymiana w interesie konkretnych sił, które tworzą "epidemię informacyjną".
Nie macie wrażenia, że mocarstwa chcą zmienić świat bez wojny, dzięki tej całej psychozie koronawirusa? - retorycznie zapytał Łukaszenko, dodając, że np. Emmanuel Macron już nazywa pandemię wojną.
Prezydent przypomniał też propozycję ONZ, aby przeprowadzić dodruk 10 procent światowego PKB w celu walki ze skutkami koronawirusa. Jego zdaniem są to "puste pieniądze", dolar amerykański będzie nadal tracił na wartości, a fala inflacyjna uderzy też w rubla białoruskiego. W ten sposób wiele krajów świata, w tym Białoruś, utracą swoje, dosyć skromne, rezerwy walutowe.
Kto dostanie te biliony, gdzie one wylądują? Czy nie skończy się tak, że bogaci będą jeszcze bogatsi, a biedni jeszcze biedniejsi? Tak właśnie będzie - stwierdził Łukaszenka.
Jego zdaniem wkrótce pojawi się presja na krajach zasobnych w surowce naturalne, takich jak Kazachstan, czy Turkmenistan. Inne kraje postsowieckie, zamiast działać wspólnie, z powodu koronawirusa podzielą się, co nie przysłuży się oporowi wobec światowych imperiów.
Zobacz także: Wybory korespondencyjnie? Pocztowcy: stajemy się mięsem armatnim
Koronawirus na Białorusi
Jak podaje agencja TASS, Łukaszenka wytłumaczył też dlaczego białoruska gospodarka, mimo epidemii, nadal działa normalnie. Jego zdaniem jest to sposób na uchronienie się przed naporem ze strony potęg, takich jak Rosja czy USA.
Białoruski prezydent bardzo lekceważąco odnosi się do COVID-19. W kraju nadal działają usługi, organizowane są mecze i inne wydarzenia masowe. Sam Łukaszenka, chcąc pokazać, że się nie boi wystąpił w pokazowym meczu hokejowym, po którym stwierdził, że "nie widzi na hali żadnych wirusów", a wszystkie obawy są przesadzone.
Dodał też, że "najlepszym lekarstwem na choroby jest sport". Wcześniej innymi polecanymi przez niego metodami były m.in wódka i sauna.
W kraju stwierdzono dotychczas 163 przypadki zakażenia koronawirusem, z czego dwa zakończyły się śmiertelnie. Od końca stycznia przeprowadzono tam około 30 tysięcy testów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
