W czasie spotkania z ministrami, Łukaszenka omawiał położenie Białorusinów, którzy w momencie wybuchu pandemii koronawirusa znajdowali się poza granicami kraju. Zabrał również głos na temat osób, które mimo ostrzeżeń wyjeżdżają z Białorusi.
Jak donosi Belstat, prezydent zapowiedział, że nie wyśle do nich żadnych czarterów. Wyjątkowo zdają się go denerwować osoby posiadające Kartę Polaka. Jego zdaniem "włóczą się oni w te i wewte".
Trzeba dać rozkaz pogranicznikom: chcesz pojechać do Polski – pojechałeś, to tam siedź. Trzeba po ludzku ludzi ostrzec, żadnych wyjazdów za granicę. Pojechałeś tam, to siedź aż się nie skończy ta pandemia – powiedział Łukaszenka.
Na Białorusi odnotowano ponad 70 przypadków koronawirusa. Jak na razie żaden nie zakończył się śmiercią zakażonego.
Zobacz także: Kierowcy na granicach w potrzasku
Lot do domu
Prezydent Białorusi skrytykował również wiele krajów, w tym Rosję, za to, że zamknęły granice dla obcokrajowców. Stwierdził, że w niektórych krajach jego obywateli, w ogóle nie wpuszcza się na pokłady samolotów. Bardzo wielu Białorusinów podróżuje do innych państw przez Rosję, z którą kraj ma wspólne granice.
Okazuje się jednak, że wielu Białorusinów nie może wrócić do domu, ponieważ Rosja nie pozwala im wejść na pokład samolotów lecących np. do Moskwy. Łukaszenka wyraził duże niezadowolenie, dodając, że Białoruś sama pomaga Rosjanom w powrotach do kraju. Białoruskie ministerstwo sportu ocenia, że w takiej sytuacji jest około 8 tysięcy obywateli.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.