Andrzej Duda z całą pewnością, jako kolejny już prezydent, zasłużył na przydomek "Łaskawy". Wprawdzie nie idzie w ilość, jak prezydenci Wałęsa i Kwaśniewski, których ułaskawienia liczono w tysiącach, no ale z tym drugim łączy go choćby to, że ułaskawił byłego partyjnego kolegę.
Tak jak Kwaśniewski odpuścił winy kompanowi z PZPR i SLD - Zbigniewowi Sobotce (miał też na koncie inne kontrowersyjne decyzje), tak przecież Andrzej Duda zastosował prawo łaski wobec Mariusza Kamińskiego z PiS.
Tylko w tym roku prezydent był łaskawy również wobec sprawców m.in. takich przestępstw jak: rozboje, stalking, kradzieże, prowadzenie po pijaku, czy groźby karalne. W poprzednich latach zdarzało mu się ułaskawić nawet zabójcę.
Postanowiliśmy zapytać Polaków, co myślą o takiej prerogatywie głowy państwa, która zdaje się mieć korzenie w bardzo odległych czasach. Okazuje się, że Polacy są przeciwni temu rozwiązaniu.
Aż 45 proc. badanych uważa, że prezydent Polski nie powinien mieć prawa ułaskawiania sprawców najcięższych przestępstw. Przeciwnego zdania jest 26 proc. respondentów, z tego zaledwie 7 proc. zdecydowanie popiera obecne uregulowania prawne.
A wy, jakie macie zdanie? Dajcie znać w komentarzach.
Przeczytaj też:
- Tak ułaskawia prezydent Andrzej Duda. Na liście zabójca, złodzieje i oszuści
- Andrzej Duda ma problem. Nazywa się Beata Szydło
Nota metodologiczna:
Badanie na panelu Ariadna. Próba ogólnopolska licząca N=1036 osób w wieku od 18 lat wzwyż. Struktura próby dobrana wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI. Termin realizacji: 16 – 20 sierpnia 2019 roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.