Wyłączamy tę funkcję - powiedział Craig Federighi, szef oprogramowania Apple, na konferencji deweloperów współpracujących z firmą.
Zapowiedź dotyczy urządzeń pracujących pod systemami iOS i Mac OS. Programiści giganta technologicznego chcą dać możliwość wyboru użytkownikom - informuje BBC News. Dlatego przeglądarka Safari będzie pytała o zgodę, zanim dopuści do monitorowania przez Facebooka naszej aktywności w internecie.
Firma zadeklarowała również zwalczanie techniki zwanej "fingerprinting". Reklamodawcy mogą dzięki niej śledzić nawet tych użytkowników, którzy kasują z dysku cookies. Metoda ta polega na identyfikacji urządzeń na podstawie wielu informacji (m.in. używanych czcionek i zainstalowanych wtyczek), które zebrane w jedno tworzą niemal niepowtarzalny "odcisk palca" komputera. Apple obiecuje, że strony wyświetlane na ich sprzęcie nie będą "skłonne" do dzielenia się tak wieloma danymi o maszynie.
W rezultacie konkretny komputer Mac będzie wyglądał jak każdy inny komputer Mac, a firmom zajmującym się przetwarzaniem danych będzie znacznie trudniej jednoznacznie zidentyfikować urządzenie - wyjaśnił Federighi.
Obserwatorzy nie mają wątpliwości, że to wypowiedzenie wojny. Już wcześniej szef Apple, Tim Cook, ostro krytykował Marka Zuckerberga za naruszanie prywatności użytkowników Facebooka. Eksperci od spraw bezpieczeństwa w sieci chwalą anonsowane posunięcie inżynierów.
Apple wprowadza zmiany w funkcjonowaniu przeglądarki, zaskakująco duże zmiany, które powinny zapewnić większą prywatność - ocenił Kevin Beaumont.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.