Przedstawiciele Asgardii zapowiedzieli wystrzelenie swojego satelity. Przygotowania idą pełną parą, jak wynika z dokumentów złożonych w amerykańskiej Federalnej Komisji Łączności (FCC). Satelita Asgardii ma się wyróżniać spośród innych tego typu urządzeń. Nie samą konstrukcją, bo ta nie będzie skomplikowana. Pomysłodawcom chodzi o to, by poruszał się poza zasięgiem ziemskiego prawa. Zanim jednak tak się stanie, zrobią test technologiczny.
Obiekt ma wejść na orbitę jeszcze w tym roku. Będzie przechowywać dane. Jakie? Tego nie ujawniono. Obiekt ma mieć niewielkie wymiary. Będzie kostką o dziesięciocentrymetrowym boku. Ma ważyć ok. kilograma i pomieścić 512 GB danych. Nazwą go - a jakże - Asgard-1.
To na razie test, jak kosmos wpływa na przechowywanie danych. Satelita ma znaleźć się na orbicie we wrześniu. Zostanie wyniesiony przy okazji kolejnej misji zmierzającej na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Ten obiekt nie będzie jeszcze poza zasięgiem ziemskiego prawa, ale - jak twierdzą ludzie stojący za projektem - to duży krok do realizacji celu. Obserwatorzy nie przeczą, choć zastrzegają, że to nie takie proste.
Może się tak stać, jeśli Asgardia znajdzie kraj, z którego będzie mogła wystrzelić sztucznego satelitę, a który nie jest sygnatariuszem traktatów o kosmosie. Wtedy nie będą zobowiązani jakimikolwiek przepisami prawa międzynarodowego - ocenia Mark Sundahl, profesor prawa kosmicznego w Cleveland-Marshall College of Law w rozmowie z serwisem Motherboard.
Ponad 180 tysięcy ludzi ma już kosmiczne obywatelstwo. W tym gronie nie brakuje Polaków. Akces do Asgardii zgłosiło dokładnie 966 naszych rodaków. Założycielami kosmicznego narodu są naukowcy różnych specjalności. Na ich czele stoi, Igor Aszurbejli, przedsiębiorca i informatyk z Azerbejdżanu. Ale w gronie tym można odnaleźć również dyrektora Instytutu Prawa Lotniczego i Przestrzennego Uniwersytetu McGilla.
Musimy opuścić Ziemię, bo to leży w ludzkiej naturze. Chętnie pójdziesz tam, gdzie nikt nigdy wcześniej nie był - mówił Ram Jakhu Business Insiderowi.
Asgardia zamierza wybudować stację kosmiczną. Ma służyć do prowadzenia prac naukowych, chronienia Ziemi przed meteorytami zmierzającymi w naszą stronę. Przede wszystkim ma być platformą wymiany myśli naukowej i strefą zdemilitaryzowaną. Tak przynajmniej deklarują twórcy Asgardii. Jej nazwa została zaczerpnięta z nordyckiej mitologii. Askard to miasto bogów na niebie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.