Fotografie są dwie, ale widać na nich to samo miejsce. Chodzi o Barzah Research and Development Center. Na pierwszej widnieje ośrodek przed uderzeniem Amerykanów wspieranych przez Brytyjczyków i Francuzów. Na drugiej można dostrzec skutki ataku.
Barzah Scientific Research Centre to oficjalnie ośrodek naukowy. Jednak Stany Zjednoczone twierdzą, iż opracowuje się tam broń chemiczną, której potem używa reżim Baszara al-Asada. Ośrodek był jednym z trzech celów, na które spadło ponad sto rakiet wystrzelonych przez trzy kraje koalicji. Uderzyło w niego dokładnie 76 rakiet - ujawnił amerykański departament obrony.
Wszystkie zaatakowane miejsca miały związek z produkcją broni chemicznej. Donald Trump podjął decyzję o ataku po obejrzeniu zdjęć obrazujących skutki użycia chloru i sarinu w syryjskim mieście Duma.
Atak sprawi, że syryjski program broni chemicznej będzie zastopowany na wiele lat - powiedział generał Kenneth F. McKenzie Jr.
Uderzenie potępiła Rosja i rzecz jasna władze w Damaszku. Moskwa militarnie wspiera siły rządowe Asada. Pokonanie ISIS w Syrii nie zakończyło wojny domowej w tym kraju. Walki toczą się teraz między armią a oddziałami opozycji chcącej obalić reżim.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.