Spowodowała szkody o wartości setek milionów dolarów. Powódź w północno-wschodniej Australii zniszczyła domy i zabiła setki tysięcy sztuk bydła. Jednak symbolem niszczycielskiej siły żywiołu stała się rzeka Flinders, której zdjęcia satelitarne opublikowała NASA.
W ciągu kilku tygodni poszerzyła się o 60 km. Flinders jest jedną z najdłuższych australijskich rzek, ale do tej pory była stosunkowo wąska - informuje CNN. Teraz z powodu powodzi jest dobrze widoczna z kosmosu.
Ludzie przeżyli suszę, właściwie całe lata suszy. Teraz przeszliśmy od jednej klęski żywiołowej do drugiej, jeszcze potężniejszej - powiedziała Annastacia Palaszczuk, premier Queensland.
Zalane tereny mają teraz własny mikroklimat. Powódź pochłonęła obszar wielkości Nowej Kaledonii, z jej powodu padło około 500 tys. sztuk bydła. Ciała krów są kolejnym problemem - muszą zostać szybko pochowane lub spalone, w przeciwnym razie Queensland grozi epidemia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.