53-letni Simon Smith dziękuje losowi, że żyje. Przechodząc przez ulicę w niedozwolonym miejscu nie spodziewał się, że jadący za nim autobus porusza się z tak dużą prędkością. Masywny pojazd nie wyrobił się na zakręcie, uderzył w budynek, a potem w zmierzającego do pubu Smitha. Wszystko działo się w sobotni poranek 24 czerwca.
Wideo z kamery nad barem Purple Turtle na ulicy Gun pokazuje jak Smith odrzucony na dobre 6 metrów podnosi się, otrząsa z odłamków uszkodzonej elewacji i wchodzi do lokalu - donosi "The Guardian".
Firma przewozowa Reading Buses prowadzi śledztwo w sprawie wypadku. Mężczyzna faktycznie może mówić o sporym szczęściu. Choć zajście wyglądało dramatycznie, ma on tylko siniaki i otarcia.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.