*Cała sprawa zaczęła się od dwóch niezadowolonych kontrahentów. *Skłóciła ich... halogenowa lampa - podaje "Rzeczpospolita". Krzysztof J. kupił ją od Marka P. Kiedy jednak otworzył przesyłkę, okazało się, że produkt jest uszkodzony. Wystawił więc sprzedawcy negatywny komentarz na Allegro.
Towar dotarł uszkodzony. Charakter uszkodzeń oraz brak w przesyłce odłamanych elementów wskazują, że towar został nadany w stanie uszkodzonym. Nie polecam tego sprzedawcy.
*Sprzedawca odwdzięczył się pięknym za nadobne. * Dodatkowo w negatywnym komentarzu umieścił zarzut wyłudzenia.
Towar wysłany nowy, po dostawie otrzymaliśmy e-maila, żeby dosłać rachunek, żadnej wzmianki o uszkodzeniu!!! Dopiero po tygodniu wiadomość, że halogeny uszkodzone. Ewidentna próba wyłudzenia!!! Nie polecamy tego użytkownika!!!
*Rozwścieczony Krzysztof J. złożył pozew przeciwko sprzedającemu. *Wniósł o przeprosiny, 3 tyś. zł zadośćuczynienia i zwrot kosztów procesu.
* Sąd Okręgowy w Krośnie nie miał wątpliwości. * Słowa „ewidentna próba wyłudzenia" naruszają dobra osobiste klienta: jego cześć i dobre imię. Taka publiczna krytyka jest niedopuszczalna. Nie dotyczy ona bowiem jego działań, a jest tylko negatywną oceną niepopartą faktami.
*Krzysztof J. nie otrzyma jednak zadośćuczynienia. *Nie udało się bowiem udowodnić, że stracił na komentarzu jako użytkownik Allegro. Sprawa trafila do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie, który uznał jedynie, że "sprzedawca powinien wystrzegać się sformułowań przekraczających granice rzeczowej potrzeby, oględności i kultury wypowiedzi" i nakazał Markowi P. przeprosić obrażanego klienta. Wyrok jest prawomocny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.