Ojciec Braggie jest kapelanem cmentarza komunalnego w Cremonie. Duchowny uznał, że ponieważ niewielka część nekropolii przeznaczona jest na groby muzułmańskie, postawienie w tym miejscu szopki byłoby wysoce niestosowne. W rozmowie z dziennikiem "Corriere della Sera" powiedział, że nie chce, by wyznawcy islamu poczuli, "że nie okazuje się im szacunku".
Decyzja księdza wywołała falę krytyki ze strony mieszkańców, urzędników i innych duchownych. Radna Cristina Cappellini wyraziła nadzieję, że duchowny zmieni zdanie i podkreśliła, że powinien dążyć do zachowania tradycji. Z kolei jego poprzednik, ojciec Oreste Mori określił działanie Braggiego mianem "niewybaczalnej słabości".
Nie możemy wyrzec się naszej kultury i tradycji. Ja przynajmniej na razie jestem we Włoszech, a nie w Arabii Saudyjskiej - powiedział Mori.
Kontrowersyjne zarządzenie księdza z Cremony doprowadziło do dyskusji w internecie. Mieszkańcom miasta nie spodobała się "uległość wobec innej religii", a jeden z użytkowników Twittera uznał, że jest to "niepokojący objaw bezkrytycznego podporządkowania się dyktaturze relatywizmu". Niektórzy nawoływali nawet do usunięcia duchownego ze stanowiska.
Diecezja w Cremonie usiłuje bronić Braggiego. W specjalnym oświadczeniu jej przedstawiciele przekonują, że słowa księdza zostały źle zinterpretowane przez media, a szopka zostanie postawiona w innym "bezpieczniejszym miejscu".
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.