"Spieprzaj dziadu!". Tymi słowami grupa demonstrantów przywitała Jarosława Kaczyńskiego i kilku innych polityków PiS, którzy jak każdego osiemnastego dnia miesiąca pojawili się na Wawelu, by w miesięcznicę pogrzebu pary prezydenckiej złożyć kwiaty na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich. Ludzie kładli się na drodze, blokowali przejazd, skandowali antyrządowe hasła i rzucali jajkami w samochody polityków.
Drogę powrotną prezes PiS miał równie ciężką. Blisko 40 policjantów siłą musiało usuwać protestujących ludzi. Doszło do przepychanek. Niektóre samochody zostały uszkodzone. W końcu wszystkim udało się opuścić Wawel.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.