E-PIT został uruchomiony w piątek po północy. Rano zaczęły się problemy. Elektroniczny system Krajowej Administracji Skarbowej zawiesił się, kiedy większa liczba podatników chciała skorzystać z nowej dogodności przy rozliczeniu PIT.
Prosimy o wyrozumiałość. Weryfikujemy, co się dzieje. Zainteresowanie usługą "Twój e-PIT" jest duże - mówił w programie "Money. To się liczy" Przemysław Koch, pełnomocnik ds. informatyzacji Ministerstwa Finansów.
Na szczęście szybko udało się naprawić usterkę. Po godzinie 10 strona ponownie zaczęła działać. Zalogowanie przy pomocy numeru PESEL, kwoty przychodu z poprzedniego rozliczenia oraz przychodu za 2018 z jakiegokolwiek PIT-u od pracodawcy, dodanie ulg oraz sprawdzenie danych przy normalnie działającym systemie ma zajmować 4 minuty.
Najprawdopodobniej nie wytrzymały rządowe serwery. Na razie e-PIT jest przeznaczony dla osób, które pracują na etacie, umowie o dzieło lub zlecenie. Z usługi skorzystają też osoby, które grają na giełdzie. Firmy miały czas do końca stycznia na przekazanie do urzędów skarbowych PIT-ów w formie elektronicznej. W formie papierowej muszą je wysłać do pracowników do końca lutego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.