*Z każdej opresji kociak wychodził cało. *Jego właściciel Brytyjczyk Tom Cox zastanawia się, jak to w ogóle możliwe. Na Twitterze opublikował listę bezpośrednich zagrożeń życia swojego pupila. Trzeba przyznać, że jest imponująca.
Powiedzenie "szczęście w nieszczęściu" pasuje idealnie do tego malucha. The Bear pierwszy raz uchronił się przed śmiercią, kiedy jego były właściciel porzucił go w plastikowej torbie na autostradzie. Innym razem kot uciekł z londyńskiego mieszkania swego pana i zniknął na miesiąc. Kiedy wszyscy pogodzili się z jego zaginięciem, The Bear jak gdyby nigdy nic, wrócił do domu. Podobno cuchnął wtedy "śmiercią i kapustą". Zwierzak przeżył też zatrucie czadem. Niestraszna mu nawet woda. Któregoś razu znalazł się po drugiej stronie rzeki, mimo że nie było na niej żadnej kładki ani mostu.
Niesamowita skłonność do wypadków to tylko jedna strona medalu. Trzeba dodać, że sędziwy kot nie cieszy się najlepszym zdrowiem. Miał linienie, nadczynność tarczycy, problemy z uchem i nowotwór. Wszystkie choroby pokonał. Tom Cox żartobliwie dodaje, że jego pupil jest niezniszczalny na tyle, że przeżył nawet zawód miłosny. Przed laty The Beara odrzuciła kotka z sąsiedztwa.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.