Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Michał Zygmunt | 

Banalne superłotry i przerażająca przyszłość

7

Przykład „Przebudzenia mocy” i „Łotra 1” pokazuje nam, że superprodukcje sci-fi coraz trafniej diagnozują największe społeczne lęki.

Banalne superłotry i przerażająca przyszłość
(Getty Images, Lucasfilm,Carl Court,Gage Skidmore)

W latach 70. i 80. straszyli nas Vaderem - mieszanką Hitlera i Kim Ir Sena w czarni. Dziś na pierwszy plan wychodzą arcyłotry sfrustrowane, przeciętne, czasem po prostu śmieszne. Tak jak śmieszna i żałosna może się okazać nasza przyszłość, a nawet nasza zagłada. Kroją nam ją przecież rozpoczynający kadencję frustrat i histeryk Trump, czy safandułowata niszczycielka europejskiej stabilności Theresa May.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

„Łotr 1” to, w największym skrócie, powrót starych, dobrych "Star warsów" à la moderne. Nie chodzi tylko o filmową formę czy jakość efektów specjalnych. Jest w najnowszym spinoffie „Gwiezdnych wojen” coś, co mówi nam o współczesności szczególnie wiele. To sposób, w jaki skonstruowano postać głównego złoczyńcy.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Dyrektor Krennic to szef imperialnych badań nad nowoczesną bronią. Jest niby groźny, ale daleko mu przecież do mrocznej potęgi lorda Vadera. Niby okrutny, ale zwykle wyraża to okrucieństwo bardziej we wrzaskach i groźnych minach niż starym, dobrym ludobójstwie (rozstrzelanie inżynierów przynosi właściwie ulgę; oto choć jeden element wraca na właściwe miejsce). A już na pewno, miotany między admirałami a politycznym kierownictwem, nie ma żadnej realnej władzy. Krennic jest po prostu technokratą, korporacyjnym egzekutiwem średniego szczebla.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

*To był pomysł genialny w swej prostocie. * Krennic jest bowiem, w całej swej rozkosznej dupowatości, superłotrem znacznie bardziej przerażającym od lorda Vadera czy Imperatora. Jest bowiem kimś, kogo spotykamy nieustannie i każdego dnia. Irytującym dyrektorem szkoły. Wyższościowym szefem – półkretynem, którego nie sposób wywalić, bo to pupil prezesa. Jest też – a może przede wszystkim – politykiem. Facetem (albo babą, to bez znaczenia), od którego zależy nasze życie. A że nie ma już Hitlerów i Stalinów, że politycznymi superłotrami zostają postaci kuriozalne i potykające się o własne nogi, to ich reprezentacja w popkulturze zaczyna wyglądać podobnie.

Dlatego superłotrem w „Przebudzeniu mocy” był rozhisteryzowany hipster. Czyli niepewny siebie gówniarz Kylo Ren. Czy nie przypomina pozbawionego kontroli nad sobą, agresywnego Trumpa, czy nadętego lidera włoskich populistów, Beppe Grillo? Dyrektor Krennic to z kolei nudny, acz przerażający, technokrata. Odpowiednik Viktora Orbana, Norberta Hofera, czy blondwłosego lidera holenderskiej prawicy Geerta Vildersa. Albo Theresy May, najgorszej bodaj z europejskich superłotrów, która z wdziękiem sekretarki dyrektora peerelowskiej spółdzielni i wbrew własnym poglądom rozbiera jedyną gwarancję naszej stabilności i względnego dobrobytu – Unię Europejską. Miała upaść z powodu globalnego konfliktu. Upada, bo tchórzliwa konformistka nie umie być tym kim powinna – odpowiedzialnym liderem globalnego mocarstwa.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Dyrektor Krennic to wyraz naszych najsilniejszych codziennych lęków. Takie to bowiem czasy – lata totalnego banału, w których nie można śnić już nawet o efektownej zagładzie. Jeszcze 30 lat temu straszono na lekcjach przysposobienia obronnego wybuchającymi atomówkami, każąc w razie ataku „nakryć głowę rękoma i położyć się nogami w kierunku wybuchu”.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Dziś boimy się czegoś zupełnie innego. W Nevadzie zmarła pierwsza osoba zakażona bakteriami, na które nie działał żaden lek znany medycynie. Na naszych oczach podpisywany jest na nas wyrok: nadużywanie antybiotyków, także w przemysłowej produkcji zwierzęcej. Tak jak nie będzie nami rządził żaden Hitler, a co najwyżej odpowiednik londyńskiej Tereski, tak i nie zabije nas żadna atomowa bomba, ani żadna obca inwazja. Umrzemy od banalnych infekcji, które jeszcze dziś można wyleczyć w kilka dni. Nie zdziwię się, jeśli akcja kolejnej części „Gwiezdnych wojen” toczyć się będzie między kosmicznym szpitalem a domem złośliwych starców.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Michał Zygmunt specjalnie dla o2

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Uciekły z hodowli w latach 60. Nagranie ze stawu w Kudowie-Zdroju
Żory: 33-letni kierowca "zaparkował" w sklepowej witrynie. Jechał zbyt szybko
Terminarz Pucharu Świata 2024/2025 w skokach narciarskich. Kiedy konkursy?
59-latka przeszła pierwszy na świecie w pełni zrobotyzowany przeszczep płuc
Pada śnieg? Lepiej to zrób, zanim dostaniesz mandat! Straż Miejska ostrzega
Senior utknął w rurze pod drogowym przepustem. "Zobaczyliśmy głowę człowieka"
Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie
Rekordowa liczba bocianów na Słowacji. Powód do radości, ale i niepokoju
Poznajesz tego sportowca? To ważna postać w polskich skokach narciarskich
PKOI na cenzurowanym. Rafał Trzaskowski stawia ultimatum
Dolnośląskie. 64,5 mln zł w zasiłkach powodziowych, dla niektórych po 200 tys. zł
Rewolucja w polskich skokach. Tak Stoeckl wpłynął na pracę Thurnbichlera
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić