Zajście miało miejsce w czwartek 30 stycznia ok. godziny 15:30. Mimo że sierż. sztab. Adam Wadas zakończył już służbę, nie zlekceważył podejrzanego zachowania. Zdecydował się sprawdzić, skąd pochodzi zawartość wózka. Skontaktował się także z oficerem dyżurnym policji.
Co odkrył dzielnicowy?
Przeczucie nie zawiodło będzińskiego dzielnicowego. Okazało się, że rury i pompa pochodziły z nieczynnej pralni, na teren której włamali się podejrzani.
Kiedy mężczyźni zobaczyli policyjny radiowóz, podjęli próbę ucieczki. Funkcjonariusz policji zdołał zatrzymać jednego z nich. Okazało się, że to 27-latek, który nie posiada stałego miejsca zamieszkania.
Zatrzymany mężczyzna przyznał się do kradzieży. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Śledczym udało się także ustalić, kim byli towarzysze 27-latka. Na razie nie zdołano ich ująć, ale Policja Śląska zapewnia, że to jedynie kwestia czasu.
Gdyby nie czujność będzińskiego dzielnicowego, kradzież uszłaby złodziejom na sucho. Jednak sierż. sztab. Adam Wadas zdecydował się interweniować, gdy tylko zaobserwował coś podejrzanego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.