Czy wiecie, że sam biały kolor skóry może zapewnić wam pracę? Jest jednak warunek - musicie przenieść się do Chin. Są tam miejsca, gdzie byle Europejczyk, mieszkaniec Kanady czy Stanów Zjednoczonych robi takie wrażenie, że są ludzie gotowi ich wynajmować na godziny. Choć zwykle chodzi o udział w jakimś show artystycznym, nie trzeba nawet specjalnie wiele umieć. Tak dorabiają w Chinach "białe małpy".
W Szanghaju czy Hongkongu biała twarz nie jest sensacją, ale już w "mniejszym", prawie 10-milionowym Chongqing za samo bycie białym można dostać pracę. W mieście powstają specjalne agencje, które oferują cudzoziemcom atrakcyjne wynagrodzenie za modeling, występy artystyczne czy po prostu pojawianie się w miejscach, które mają przyciągnąć Chińczyków "międzynarodowym" klimatem - tak organizatorzy festiwalu Millenium Docs Against Gravity tłumaczą świat pokazany w filmie dokumentalnym "Imperium Snów".
Grupę takich małpek poznał i pokazał w swoim dokumencie David Borenstein. Antropolog przestawił historię przedsiębiorczej 24-latki ze wsi, która z kolegą prowadzi "wypożyczalnię dla cudzoziemców". Yana specjalizuje się w rynku nieruchomości, szczególnie trudnym do zarabiania po pęknięciu budowlanej bańki. Dziś, by potencjalnego nabywcę zainteresować mieszkaniem w niezamieszkałym jeszcze osiedlu, trzeba tam urządzić prawdziwy spektakl. Borenstein też się wynajmował.
Na scenie David David przyjmował wiele różnych ról. Był "słynnym klarnecistą", członkiem "słynnej" amerykańskiej orkiestry The Travelers, a w którymś momencie nawet olimpijskim atletą. Jego widownia? Lokalni chińscy urzędnicy, inwestorzy i potencjalni przyszli lokatorzy. Wszyscy z zachwytem obserwowali i dopingowali jego popisy na scenie. A te, jak Borenstein przyznaje, nie były wysokich lotów - czytamy w serwisie CityLab.
"Imperium Snów" jest rozwinięciem krótkiego filmu Davida Borensteina nakręconego dla "New York Times'a". Od kilku miesięcy krąży on po świecie, w maju można go było zobaczyć też w Polsce. Jeżeli wam się to nie udało na Millenium Docs Against Gravity, polujcie na niego na kolejnych takich imprezach.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.