Gdyby potencjał "Wiosny" Roberta Biedronia mierzyć zachwytami w facebookowej bańce ludzi światłych i postępowych oraz w salonach Warszawy, to bez żadnych głosowań można by go było już intronizować na króla Polski. Na szczęście narzucana przez niektóre media narracja ma również przeciwwagę w tzw. głosie ludu, bo przecież internet nie zna linii programowych ani ograniczeń.
Niech za przykład tego posłuży mistrzowski trolling projektu Biedronia, jaki na Twitterze opublikował jeden z użytkowników. "Zakładam partię Jesień. Mój program: smutek, godnościowe kapcanienie...". Zresztą, zobaczcie sami.
Oczywiście zwolennicy Biedronia mogą oburzyć się na taki kpiarski stosunek do ich "polskiej wersji Macrona", choć ci bardziej doświadczeni życiowo powinni wiedzieć, że słowa krytyki warto czytać, ot choćby po to, by nie stracić kontaktu z rzeczywistością.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Czytaj też:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.