W akcję zaangażowały się fundacje i osoby publiczne. Historia pani Ewy z Bielska-Białej zszokowała całą Polskę. W piątek 6 września młodzi sprawcy wdarli się do mieszkania 99-latki i ukradli oszczędności jej życia. We wtorek o sprawie poinformowały media, a tysiące Polaków wpłaciło datki na rzecz staruszki.
Postaramy się zrobić wszystko by pomóc Pani Ewie, a tym samym przywrócić jej wiarę w ludzi - mówią wolontariusze Fundacji "Serce dla Maluszka", którzy opiekują się panią Ewą i zorganizowali zbiórkę.
Odzew przeszedł ich najśmielsze oczekiwania. Swoją zbiórkę stworzył również youtuber Łukasz Jakóbiak. On i Fundacja niezależnie od siebie zebrali w ciągu doby blisko 100 tys. złotych. Jakóbiak na początku planował zebrać dla pani Ewy 4 tys. zł, które ukradli jej złodzieje. Udało się to osiągnąć w zaledwie pół godziny, więc zwiększył cel do 90 tys. zł. Z każdą minutą przybywa darczyńców.
Zabrali wszystko. 30 lat pracowałam w zieleni, 30 lat oszczędzałam - powiedziała pani Ewa w rozmowie z TVN24.
Sprawcy powiedzieli 99-latce, że spółdzielnia planuje remont. Staruszka próbowała zapytać o to sąsiadów, ale złodzieje nie pozwolili jej opuścić mieszkania. Dwoje sprawców zaprowadziło panią Ewę do łazienki, opowiadając o rzekomym remoncie. Mężczyzna zagrodził sobą drzwi pomieszczenia.
Wizyta trwała ok. pół godziny. W czasie gdy para rozmawiała z 99-latką w łazience, ich wspólnicy plądrowali mieszkanie. Zdołali ukraść 4 tys. zł, choć nikt nie wiedział, gdzie pani Ewa je ukryła. Kobieta twierdzi, że złodzieje musieli wiedzieć, że mieszka samotnie i nie ma dzieci.
Podziel się dobrym newsem! Prześlij go nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.