Dzisiejszego ranka na Twitterze Sony Music pojawił się nieoczekiwany komunikat. Mogliśmy wnim przeczytać, że Britney Spears zginęła w wypadku, a wkrótce pojawi się więcej informacji na ten temat.
Twita skasowano po 30 minutach. W jego miejscu pojawiła się informacja, że był atak hakerski, a adres IP, z którego opublikowano wiadomość, był zupełnie inny niż zwykle. Prawdopodobnie opublikowali go sami intruzi.
Teraz na profilu wytwórni nie ma już śladu po aferze. Pół godziny wystarczyło jednak, żeby internauci zaczęli składać kondolencje.
35-letnia Britney Spears ma się świetnie. Dowodem na to, że żyje, jest chociażby jej ostatni wpis na Instagramie. Piosenkarka wrzuciła tam krótki film z polowania z synami.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.