*Niemieckich celników zaniepokoiły świeże blizny w okolicach piersi kobiety. *Ona sama skarżyła się na silny ból – podaje New York Post.
*Kolumbijka szybko przyznała się, że w implantach ma narkotyki. *Powiedziała, że zostały włożone w jej ciało podczas szybko zorganizowanej, prowizorycznej operacji.
*Kobieta została przewieziona do lokalnego szpitala. *Lekarze z każdej piersi wyjęli półkilogramowe, owinięte w folię pakunki. Narkotyki miały trafić do Hiszpanii. Ich wartość na czarnym rynku wynosi ok. 200 tys. euro.
To pierwszy przypadek takiego przemytu w Niemczech - przekonuje rzecznik lotniska Hans-Juergen Schmidt.
*Pracownicy lotniska byli zszokowani amatorskim sposobem wykonania operacji. *Schmidt podkreślił, że przemytnicy narkotyków zupełnie nie przejmowali się tym, że życie kobiety jest zagrożone.
*Przemytniczka ma 3 dzieci. *W Kolumbii pracowała na roli. Teraz została oskarżona o handel narkotykami. W więzieniu czeka na proces.
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.