Black Friday przyszedł do nas ze Stanów Zjednoczonych. To piątek po Dniu Dziękczynienia. Faktycznie stanowi rozpoczęcie sezonu zakupowego przed Bożym Narodzeniem. Sklepy oferują gigantyczne wyprzedaże, obniżki i okazje. Są czynne dłużej niż zwykle, zdarza się, że nawet całą dobę. Tego dnia rabaty dochodzą do 80%.
To najbardziej dochodowy dzień w roku. W Stanach Zjednoczonych od wielu lat do sklepów w Czarny Piątek wraz z następującym po nim weekendem rusza ponad 100 mln osób. W 2015 roku sama pierwsza doba przyciągnęła ponad 74 mln klientów.
Kupujący wydają krocie. Amerykanie od wielu lat śledzą rynek podczas tego dnia. Szacuje się, że przeciętny Amerykanin w ciągu ostatnich pięciu lat wydawał podczas Black Friday średnio 381 dol.. Najwięcej, bo 423 dol. na głowę klienci wydali w 2012 r.
Podczas zakupów zdarzają się wypadki, a nawet śmierć. Ponieważ do sklepów i galerii handlowych ściągają całe tłumy, nietrudno o incydenty. W USA powstała nawet specjalna witryna internetowa, na której widoczne są dane dotyczące ciemnej strony Czarnego Piątku. Od 2006 do 2014 roku zanotowano 98 ciężkich kontuzji i urazów oraz 7 przypadków śmiertelnych.
W Polsce święto zdobywa coraz większą popularność. Określane jako "Czarny Piątek Wyprzedaży" lub "Black Friday Polska" wydarzenie doczekało się nawet swojej strony internetowej, promującej akcję. Coraz więcej sieci handlowych i sklepów przyłącza się do promocji.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.