Nanjappa jechał drogą z Tumakuru do Bengaluru. Nagle na wysokości miasta Nelamangala "wyrosła" przed nim ciężarówka. Kierowca pojazdu próbował wyprzedzić chłopaka na motocyklu, jednak w trakcie manewru coś poszło nie tak i z ogromną siłą uderzył w 23-latka. W wyniku kolizji ciało Nanjappy dosłownie przepołowiło się - podaje dziennik "The Times of India".
Po kilku minutach przyjechała karetka. Lekarze powiedzieli później, że zobaczyli leżącego na drodze człowieka w dwóch kompletnie oddzielonych częściach. Gdy przewieźli go do szpitala, chłopak odzyskał na chwilę świadomość. Jedyne, o co poprosił przed śmiercią, to żeby lekarze stwierdzili, które z jego narządów nadają się do dalszego użytku i by przeszczepili je potrzebującym.
Wzięliśmy z jego ciała oczy. Przypadek tego mężczyzny był niesamowity. Nie potrafię wytłumaczyć sobie, jak to możliwe, że rozczłonkowany na dwie części człowiek może w ostatnich chwilach zachować taką przytomność umysłu. Możemy wziąć jeszcze inne organy z jego głowy, ponieważ akurat ta część nie ucierpiała zbytnio z uwagi na kask bezpieczeństwa, który Nanjappa miał na głowie w trakcie kolizji - powiedział dr Bhujang Shetty z lokalnego szpitala.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.