Gdy wróciła do domu, nie mogła znaleźć dzieci. Szukała ich dosłownie wszędzie. Znalazł je dopiero ojciec Naksha i Neeshu, który przyjechał do domu po alarmującym telefonie od spanikowanej matki chłopców.
Policja jednoznacznie stwierdziła, że był to nieszczęśliwy wypadek. Nie wiadomo dokładnie, jak do niego doszło. Funkcjonariusze wezwani na miejsce twierdzą, że dzieci mogły wejść na stertę ubrań leżącą obok pralki i wpaść do niej, przypadkowo włączając urządzenie.
Dlaczego nie zadziałały mechanizmy bezpieczeństwa? Przy otwartych drzwiach urządzenie nie powinno zadziałać - tę zagadkę również wyjaśnia policja. Gdy już dzieci wpadły do środka, nie mogły się wydostać, bo pralka była otwierana od góry - donosi "Daily Mail".
Dzieci od razu przewieziono do szpitala. Lekarze byli jednak bezradni.
Rodzina jest w głębokim szoku i nie chce z nikim rozmawiać. Tym bardziej z mediami - odpowiedział na pytania dziennikarzy MN Tiwari, rzecznik policji w New Delhi.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.